Trochę wstyd mi się do tego przyznać, ale już nie wiem co mam robić, mam 26 lat i zastanawiam się czy nie jestem za stara na pierwszą randkę, bo jeszcze nie zdarzyło mi się być na żadnej. Nie żebym była jakaś brzydka czy nienormalna, faceci nawet się za mną oglądają i zdarzało się, że proponowali mi wspólne wyjście. Ale jakoś wyszło tak, że nie bardzo miałam czas na takie rzeczy, a teraz bardzo tego żałuję. Myślicie, że pierwsza randka 26 lat, to normalna sprawa? Co o tym myślicie, będę wdzięczna za szczere opinie.