Jakiś czas temu rozstałam się z facetem, to znaczy on na to naciskał i zrobił jak chciał, tylko że dla mnie nie było to takie proste. Powiedzcie jak zapomnieć o chłopaku, do którego nadal coś się czuje, bo długo tak nie wytrzymam. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że widuję go przynajmniej kilka razy w tygodniu na uczelni, udaję że wszystko jest ok. ale to tylko gra, nie wiem jak długo będę tak potrafiła. Macie jakieś własne doświadczenia na temat tego jak przeżyć rozstanie i możecie się tym podzielić? Pomóżcie, bo już wszystkie rady od przyjaciółek zawiodły niestety!
Niestety dla mnie też jest to problematyczne, ponieważ sama nie potrzafię zapomnieć o chłopaku, z którym spotykałam się ponad trzy lata. Nie wiem czy byłam z nim jakaś super szczęśliwa, ale jednak trzeba przyznać, że teraz cholernie mi go brakuje. Ja z kolei mam tak, że staram się rzucić w wir pracy, po prostu tak, żeby nie mieć ani chwili czasu na myślenie. To chyba najlepszy sposób na przeżywanie rozstania.
Jest pewien dosyć prosty sposób na zapomnienie o chłopaku, trzeba sobie po prostu znaleźć innego i się w nim zakochać. Wiem, że łatwo mi się pisze, a taka sytuacja realnie wcale nie jest prosta. Ale ja miałam szczęście i udało mi się tak przejść dosyć gładko z jednego związku, do drugiego. Cieszę się, że tak właśnie wyszło, teraz jestem szczęśliwa.
Zgadzam się z przedmówczynią, to jest chyba najlepszy sposób. Ja na początku próbowałam zatrzymać chłopaka, ale to straszna męka była i nic z tego nie wychodziło. Więc nieszczęśliwa zastanawiałam się co robić i często płakałam… Wreszcie stwierdziłam, że tak nie można i trzeba coś zmienić. Słyszałam kiedyś, że sporo możliwości dają randki w internecie i właśnie za pośrednictwem tego medium poznałam nowego faceta, co fajne, to jeszcze okazał się dużo fajniejszy niż poprzedni.