Chłopaki, mam mały problem. Spotykam się z fajną laską, w sumie trwa to już prawie miesiąc, tylko jeszcze nie wiem jak pierwszy raz ją pocałować, a myślę, że już czas na to. Pytam, bo nie mam w tym temacie żadnego doświadczenia, a myślę, że już czas żeby jakieś zdobyć. Macie dla mnie może jakieś rady? Napiszcie jak to było z wami. Bo przecież podrywanie dziewczyn to jedno, a chodzenie z nimi, to już zupełnie inna sprawa. Będę wdzięczny za pomoc.
Za moich czasów, to ludzie nie mieli takich problemów pierwszy pocałunek z dziewczyną po prostu przychodził sam z siebie. Nie trzeba było się nad tym jakoś specjalnie zastanawiać, po prostu w jakiejś magicznej chwili nasze usta się zetknęły i jakoś tak poszło. Czyli nie ma co się stresować, po prostu trzeba się nieco poddać uczuciom.
Po prostu zaczekaj na odpowiedni moment, kiedy będziecie sami i poczujecie, że oboje będziecie mieli na to ochotę. Po prost w którymś momencie Wasze usta się zetkną i już będziecie wiedzieć jak się pocałować, to właśnie jest w tym piękne, ta spontaniczność.
Ja doskonale pamiętam mój pierwszy pocałunek z chłopakiem, to było na ognisku ze znajomymi, poszliśmy na mały spacer i tak jakoś staliśmy blisko siebie w świetle księżyca i nagle nasze usta zetknęły się ze sobą i tak zastygliśmy na dłuższą chwilę. Bardzo miło to wspominam i nadal lubimy się całować, choć teraz robimy to nieco ciekawiej