Jutro mam bardzo ważny dzień, bo spotykam się z chłopakiem, który bardzo mi się podoba. Właśnie dlatego moje pytanie o to, co jest najważniejsze podczas randki, bo słyszałam już wiele różnych teorii na ten temat, ale nadal nie wiem która jest najlepsza. Różne rzeczy znajome wymieniały, jedne twierdziły, że liczy się magia miejsca, więc trzeba wybrać coś specjalnego. Inne twierdziły, że wygląd ma znaczenie kluczowe – jasne, że nie zamierzam iść w worku, ale przecież nie wystroję się tak, jak na wesele. Jeszcze inne twierdziły, że trzeba po prostu czuć się swobodnie. Nie wiem co o tym myśleć, choć mam wrażenie, że liczy się tu wszystko po trochu. A może macie inne zdanie odnośnie tego, co liczy się na spotkaniu z chłopakiem i podzielicie się tu tym ze mną. Będę wdzięczna za wszelkie porady, mam nadzieję, że się przydadzą i czeka mnie wyjątkowy wieczór. read the entry »
Zastanawiam się nad podjęciem decyzji o rozstaniu z mężem, jej powodem jest to, że nie jest ze mną do końca uczciwy, że tak to delikatnie określę. W każdym razie wezmę rozwód i co dalej, bo mimo wszystko nie potrafię sobie chyba tego wyobrazić po tylu latach małżeństwa. Są tu jakieś kobiety, które mają to już za sobą? Powiedzcie jak sobie z tym wszystkim radzicie, przede wszystkim z tym, że nie ma już przy Was faceta. Da się z tym jakoś żyć i przede wszystkim czy możliwe jest po jakimś czasie wejście w inny związek i bycie w nim szczęśliwym? Nie żebym myślała już o tym w tej chwili, ale jednak chyba nie chciałabym być sama już do końca życia. Jeżeli wiecie coś o tym, jak wygląda w praktyce radzenie sobie po rozwodzie, to dajcie mi proszę znać, to ważne, bo czuję, że muszę w niedalekiej przyszłości podjąć decyzję o tym, w którą stronę ma to iść. read the entry »
Myślicie, że jest jakiś jednoznaczny sygnał na to, kiedy zakończyć związek, który przestaje przynosić satysfakcję i zaczyna męczyć. Prawdę mówiąc, cały czas mam jeszcze nadzieję, że coś się zmieni i znowu zacznie się układać lepiej, ale jakoś im dłużej na to czekam, tym bardziej przestaję w to wierzyć. A jednocześnie kończenie czegoś, co budowało się przez kilka ostatnich lat na pewno łatwe nie będzie, ani dla mnie, ani dla drugiej strony. Nie chciałabym też popełnić być może największego błędu w życiu. I w ogóle zastanawiam się co będzie później, bo jednak siła przyzwyczajenia nie jest mała. Jak myślicie, kiedy jest pora na zakończenie związku, co trzeba czuć aby to zrobić, może ktoś mi wyjaśni jak to jest? Czekam na jakieś informacje od Was na ten temat. read the entry »
Myślicie, że są jakieś uniwersalne sposoby na to, jak dbać o związek, aby zapewnić sobie w nim szczęście i powodzenie? Jeżeli uważacie, że tak, to jakie są Wasze recepty na to? Nie żeby u mnie coś się działo źle, przeciwnie jest tak dobrze, że w żadnym razie nie chciałabym tego stracić, więc właśnie dlatego zadaję tu to pytanie. Staram się jak mogę i widzę, że mój chłopak także się stara, a to motywuje mnie jeszcze bardziej do działania. Uważam, że odpowiednie dbanie o związek to połowa sukcesu i jeśli się chce żeby było dobrze, to należy przykładać do tego dużą wagę. Powiedzcie jak to wygląda w Waszych przypadkach? Poświęcacie na to dużo energii i starań? A może przeciwnie, nie musicie się w ogóle starać o partnera, tylko samo tak dobrze wszystko wychodzi read the entry »
Tak się zastanawiam jak ważny jest wygląd, jeżeli chodzi o związek, jego rozpoczynanie i późniejsze trwanie. Jestem kobietą, faceci to niby wzrokowcy, ale przecież wiadomo, że wszystko zmienia się z czasem. Teraz wyglądam, jak wyglądam, ale za 10 lat będę wyglądała zupełnie inaczej. Czy to znaczy, że związek się zupełnie wtedy zmieni, że jeżeli stanę się brzydsza, to facet przestanie mnie kochać? Przecież chyba nie jest tak, że jak jestem brzydka i szukam chłopaka, to nie mam szans na znalezienie kogoś wartościowego. Nie mówię od razu, że mega przystojnego księcia z bajki, ale kogoś, kto obdarzy mnie uczuciem i z kim mogłabym być szczęśliwa. read the entry »
Może od kogoś tutaj dowiem się coś na temat tego, jak radzić sobie z rozstaniem, które może potrwać dosyć długo. Chodzi o to, że mój narzeczony dostał ostatnio propozycję całkiem niezłej pracy za granicą i zdecydowaliśmy, że powinien ją podjąć, bo to dla niego naprawdę duża szansa. Jednak ja też nie chcę wszystkiego zostawiać i jechać z nim, bo przecież nie o to chodzi, żeby poświęcać całe dotychczasowe życie, zwłaszcza że jeszcze nie wiadomo jak tam będzie. Ustaliliśmy, że będziemy się widywać w weekendy przynajmniej dwa razy w miesiącu, ale ja i tak nie wiem czy to nie za rzadko, i jaki to będzie miało wpływ na to, co jest między nami, a nie chciałabym tego sprawdzić. Dlatego właśnie pytam, jak radzić sobie z rozłąką, bo wiem, że to może być wielki problem. Co prawda w końcu mamy zamiar znowu zamieszkać razem, ale jeszcze nie wiadomo jak długo może to wszystko potrwać. Może ktoś mi tutaj coś doradzi. read the entry »
Tak się zastanawiam i może ktoś mi tu wyjaśni co to jest związek kohabitacyjny, bo spotkałem się z takim określeniem w szkole i muszę dowiedzieć się jakie jest jego znaczenie. Mam nadzieję, że nie będziecie się śmiać, ze zadaję takie pytanie, ale lubię wiedzieć. Poza tym mamy napisać pracę na jakiś temat, i to właśnie jeden z tych, które są do wyboru. W takim razie może ktoś mi tu wyjaśni dokładniej czym jest kohabitacja i czym się charakteryzuje. Będę wdzięczny za wyjaśnienie, a w sumie to sam jestem ciekaw o co chodzi, choć pewnie nic strasznego jak zawsze. Czekam na wasze wyjaśnienia, mam nadzieję, że znajdzie się tu ktoś, kto mi pomoże. read the entry »
Jak myślicie, jak to jest, można kochać dwie osoby jednocześnie, bo zastanawiam się czy ze mną jest coś nie tak i czy może to być prawdziwe uczucie, czy tylko to takie moje rojenia. Mam dwóch chłopaków, którzy się mną interesują. Obaj się od siebie bardzo różnią, ale jednocześnie obaj są bardzo pociągającymi mnie osobami i mam wrażenie, że do obu coś czuję. Zastanawiam się czy jest to możliwe, i jak rozwiązać taką sytuację. Powiedzcie mi czy macie takie doświadczenia, czy możliwe jest kochanie dwóch facetów i jak sobie z tym poradzić. Umawiać się z nimi w tym samym czasie, a może powinnam jednak wybrać, wylosować jednego, a o drugim postarać się zapomnieć. read the entry »
Zastanawiam się czy możliwe jest zaufanie po zdradzie. Niestety zdarzyła mi się taka sytuacja w rodzinie, moja siostra padła jej ofiarą. W sumie lubiłam jej faceta, wydawał się całkiem w porządku gościem, ale okazało się, że nie był z nią do końca uczciwy. Rzeczy oczywiście wyszła na jaw, bo zwykle tak się dzieje. Na początku wydawało się, że wszystko to się rozsypie, jednak po pewnym czasie znowu zaczęli się mieć ku sobie. Tylko moja siostra ma z tym jednak spory problem i pytała mnie ostatnio jak zaufać po zdradzie, czy w ogóle da się to zrobić. Szczerze mówiąc nie wiem co jej odpowiedzieć. Czy doradzić jej aby go zostawiła i zapomniała, czy może jednak powinna spróbować to jeszcze posklejać.
read the entry »
Zastanawiam się czy kiedyś nie zrobi się z tego problem, otóż wydaje mi się, że z moim partnerem mamy różny temperament seksualny, a tym samym różnie jest z tym czego i ile potrzebujemy. Myślicie, że może to być w przyszłości problemem w związku, czy da się to jakoś przeskoczyć. A może z czasem to się jakoś wyrówna i oboje wylądujemy na podobnym poziomie. Przyznam się, że takie rozwiązanie byłoby dla nas chyba najlepsze, ale czy ono jest w ogóle możliwe? Ktoś miał tutaj podobne problemy? Jeśli tak, to napiszcie jak udało się je rozwiązać. A może uważacie, że różne temperamenty seksualne w związku mogą się z czasem jakoś wyrównać? Podajcie mi swoje opinie, może znajdę jakieś pozytywne rozwiązanie. W każdym razie nie chciałabym żeby to jakoś negatywnie wpłynęło na mój związek. read the entry »
« old Posts