Jestem już w związku z moim ukochanym od kilku lat i zaczynamy wszystko planować coraz poważniej, myślimy też o tym, żeby zacząć przygotowania do małżeństwa. No ale żeby to wszystko jakoś poszło, to trzeba też przejść przez jeszcze kilka etapów do tego, a jednym z nich jest oczywiście tradycyjne spotkanie rodziców moich i narzeczonego, co niby jest normalne, ale mnie to jakoś bardzo stresuje. Jeśli mieliście już doświadczenia z czymś takim, to proszę, podzielcie się nimi ze mną. Może to da się łatwo przeżyć, ale warto chyba bazować na tym, czego nauczyli się inni. Dajcie mi znać, jak mają przebiegać zmówiny, żeby nie skończyły się kompletną klapą i kłótnią. Zależy mi na tym, żeby wyszło dobrze.