Zastanawiam się nad tym, jak namówić chłopaka do oświadczyn. Jesteśmy razem już od ponad 3 lat i świetnie się nam układa, ale ja jednak zaczynam chcieć czegoś więcej, zmierzać bardziej w stronę stabilizacji i formalizacji. Wiem, że pewnie powiecie, że to nie ma znaczenia, ale jednak dla mnie ma. Nie żeby zależało mi na świecidełkach, ale chciałabym już jednak dostać ten swój wymarzony pierścionek zaręczynowy i nie do końca ważne jest dla mnie czy będzie z brylantem czy cyrkonią, ze złota czy czegoś innego, chciałabym go już po prostu mieć.
Dziewczyny, może macie jakieś doświadczenia z facetami, zastanawiam się nad tym, jak sprowokować zaręczyny, bo jestem już długo ze swoim facetem i chciałabym iść dalej, ale on jakoś nie jest do tego skory. Może miałyście już jakieś doświadczenia z czymś takim i udało Wam się wybrnąć z tej sytuacji. Napiszcie mi, jeśli wiecie jak dostać pierścionek od faceta i zatrzymać go przy sobie.
Może najlepszy sposób, to może mu powiedz „chyba jestem w ciąży„, być może to właśnie go skłoni do tego, żeby podjął jakąś decyzję. Tylko lepiej go jakoś tak na stałe nie wkręcać, tylko obrócić to w żart. No ale moja mama na pewno poddała by Ci taki sposób, że skoro jesteś kobietą, to wiesz dobrze co robić. Nie jest łatwo wybrnąć z takiej sytuacji. Chyba najlepiej spokojnie z facetem porozmawiać i uczciwie powiedzieć, że jeśli będzie to tak dalej wyglądało, to będzie koniec związku i tyle.